The season is on.

Wtorek, 7 grudnia 2010 · Komentarze(0)
No to zaczynamy kolejny sezon.

SEZON 2011 OFICJALNIE UWAŻAM ZA OTWARTY !

dst 3,65
time 0:45:00
avg 4,87
Intensywność: 2
partnerzy - brak
trasa - Świerklaniec Park
pogoda - 2oC, brak słońca, lekki śnieg z deszczem, nawierzchnia mokra, asfalt pokryty śniegiem

9min rozgrzewki, marszobieg - interwał 2min - do 2 strefy tętna, 4 min rozciągania

Mikołów Kamionka - BJ (2)

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring., Zawody
dst 3,9
time 0:17:59

Dzisiaj dałam sobie już spokój z czymkolwiek. Byle do mety.
Skończyłyśmy ostatecznie na trzecim miejscu.

[img]http://www.fotoszok.pl/upload/76090858.jpg[img]
[img]http://www.fotoszok.pl/upload/4fa9920d.jpg[img]

Konkurs Oxygen Cycling

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Cała reszta
Biorę udział w konkursie Oxygen Cycling - do wygrania jest profesjonalny plan treningowy na przyszły sezon :)

http://oxygencycling.blogspot.com/2010/11/sylwetki-finalistow-cz13.html#more Głosowanie w ankiecie po lewej stronie :)

Z góry dziękuję i pozdrawiam - Oliwia Kamińska :)

Mikołów Kamionka - BJ

Sobota, 13 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring., Zawody
dst- 3,9km 100% teren
time 0:14:55h
avg 15,60 km/h

BJ z Alficą. Średnia nawet niezła, ale trasa tak masakrycznie wyznaczona, iż nie dziwię się jej wcale, że nie chciała biec. Rozpisywać się nie będę, mamy trzeci czas i kolejne kilometry za sobą.

Finał Karnak Cup Łódź 2010. Treningowo - BJ.

Niedziela, 7 listopada 2010 · Komentarze(0)
I. Bike + Viva i Alfa.
Nie wiem, czy jest to warte powtórzenia. Trasa cudowna. Cud, miód i orzeszki. Viva się opierdziela. Wychodzą cechy midowca. Alfa dalej biegnie, targając mnie, rower i ... w dalszym ciągu opierdzielającą się Vivę. Jestem z niej dumna :)
Bez pedałowania, siłówka.
dst 5,43
time 28min
avg 11,64

II. Bike + Alfa
Taka mała szybkościówka, bo po "dwójce" jej mało. Omijała kałuże, świetnie weszła na mostek, kierunki też ok. Coś nam dobrze idzie w tym sezonie (tfu, tfu) 8).
dst 1,73
time 6min
avg 17,3

BJ z Alficą.

Niedziela, 31 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
dst 5,35
time 25min

Anomalia? Na siłówce identyczny czas jak na "zwykłym" treningu na początku sezonu. Trasa identyczna. No, może z jedną różnicą. Tym razem zawracania nie było. Przejazd przez mostek u nas obył się bez szczególnych wydarzeń. U ViStera niekoniecznie - pozdrawiamy MID'owców :)

Bikejoring Alfa.

Sobota, 30 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
dst - 5,35
time - 25min

Tym razem Las chechielski ( :lol: ).
Całkowite zaprzestanie pedałowania na prostych odcinkach. Lekko na piaszczystych, których na trasie nie brakuje.
Jeździłam tutaj cały sezon, a nie wiedziałam, że jeszcze tyle nieodkrytych, wręcz dziewiczych ścieżek jest :). Nawet zawracanie nam się trafiło. Ale dla nas to no problem.
Z kierunkami też coraz lepiej.
Mądra suka, jak czuje luz na szelkach, to po wyprzedzaniu nie ciągnie, jak luzu nie czuje, to wyprzedzanie nie ma większego znaczenia. Ach, te hasiory... :)
Trening rzecz jasna z... dzielnym, średniodystansowym, z napędem na osiem łap, dwa koła i jednego mushera, ViSterem i Wajolą.

Bj Alfa part 11573.

Czwartek, 28 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
Znów z ViSterem. One chyba się nigdy nie rozdzielą :)
Znów pedałowałam z pełnią naciągniętej liny.
Na samej końcówce albo odechciało jej się biegania, albo patrzyła na mnie z wyrzutem "i gdzie te -naście kilometrów?".

I tak patrząc z perspektywy czasu poczyniłyśmy niesamowite postępy. Od psa, który na widok innego odwracał się i odchodził w swoją stronę - przez różne bunty i fochy na trasie - doszłyśmy do etapu chętnego biegania w pojedynkę, ba, etapu, kiedy pies z niecierpliwością czeka pod drzwiami na ten "jeden dzwonek", który zmienia szarość psiego dnia, kiedy przychodzę i biorę go do lasu, kiedy zakładam szelki i ona próbuje wybić mi zęby, kiedy już ruszymy na trasę i oddamy się pokonywaniu kolejnych kilometrów. Takie rzeczy, to można dostrzec tylko i wyłącznie z perspektywy czasu. Ja pamiętam, kiedy się zdziwiłam, jak Alfa pierwszy raz podeszła i zaczepiła jednego z dwóch ViSterów. Pamiętam, jak się żarły z Vivą o byle co, i jak siedziały razem ze mną na jednym łóżku (klasztornym łóżku). Aż się nie chce wierzyć, że to aż tyle czasu minęło...

Trochę się rozpisałam. Nie ważnę. Biorę rower i idziemy trenować. To tylko na zdrowie wychodzi. Nie tylko ludziom. Psom też.

Tarnowskie Góry jesienią, czyli część druga.

Środa, 27 października 2010 · Komentarze(0)
Zimno, słońce, złota jesień. Czy można chcieć czegoś więcej?

Zwyczajowo już - rynek (nie ma fajniejszego widoku z siodła na wychodzących ze szkoły, zmęczonych życiem uczniów :) ), park tarnogórski - interwały i podjazdy dla radochy - i do domciu. Po drodze jeszcze MMBike trzeba zaliczyć ... ;)
Licznik dalej nie działa... no bo po co :(

BJ Alfa

Wtorek, 26 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
Z Wajolą i ViSterem.
Pedałowałam już mniej, lina ciągle naprężona.
Na równych prostych całkowicie przestawałam.
Wyprzedzanie bez problemów (całkowita adaptacja do nowego sezonu? jesteem za 8) ).
Kierunkowo już lepiej. Trzeba pracować nad "lewo" :lol: .
Mały problem z kałużami - ale jak wszystko - do wyeliminowania. Pełna konsekwencja to podstawa.


Zaczynam dochodzić do wniosku, że świat oszalał. Psy się starzeją, a biegają tak, jakby rodziły się w wieku lat 10 i stopniowo młodniały. A może po prostu na starość "mądrzeją" i zaczynają pojmować, że bieganie jest fajne, że latanie za sarnami nie ma sensu i smaczki w kieszeni czekającego na ich powrót właściciela są lepsze niż czterotygodniowy pasztet spod krzaka?