Tarnowskie Góry jesienią, czyli część druga.
Środa, 27 października 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Trening Huskaczowa.
Zimno, słońce, złota jesień. Czy można chcieć czegoś więcej?
Zwyczajowo już - rynek (nie ma fajniejszego widoku z siodła na wychodzących ze szkoły, zmęczonych życiem uczniów :) ), park tarnogórski - interwały i podjazdy dla radochy - i do domciu. Po drodze jeszcze MMBike trzeba zaliczyć ... ;)
Licznik dalej nie działa... no bo po co :(
Zwyczajowo już - rynek (nie ma fajniejszego widoku z siodła na wychodzących ze szkoły, zmęczonych życiem uczniów :) ), park tarnogórski - interwały i podjazdy dla radochy - i do domciu. Po drodze jeszcze MMBike trzeba zaliczyć ... ;)
Licznik dalej nie działa... no bo po co :(