Wpisy archiwalne w kategorii

Bikejoring.

Dystans całkowity:118.12 km (w terenie 117.48 km; 99.46%)
Czas w ruchu:08:34
Średnia prędkość:13.79 km/h
Maksymalna prędkość:49.16 km/h
Suma podjazdów:320 m
Maks. tętno maksymalne:193 (95 %)
Maks. tętno średnie:173 (85 %)
Suma kalorii:792 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:5.37 km i 0h 23m
Więcej statystyk

Bajk.

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
Las Chechło. Cieplutko jak na taki fajny poranek, trzeba skończyć obijanie się i trenować, trenować, trenować !

5,68km bajku z Vivą. Widać, miała już dość pod koniec. Troszkę za ciepło jak na futerkowce :)

Bajk, po sezonie zimowym - powrót do DRYland'u <3

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
Po tygodniowej przerwie (przymusowej - ech, sypie się człowiek na starość ;) ) nie dało już rady - musiałam wsiąść na rower.
Pojechaliśmy na Ligotę na trening do Trawułasów.
Co ważne - jest coraz cieplej <3 w końcu można się pozbyć miliona warstw i zimowych kurtek (chociaż ja nie chcę się rozstawać z moją fluorescencyjną kurteczką...) :).

To jest niesamowite, jak można kilka dni nie jeździć na rowerze i być takim nabuzowanym, w ogóle bez humoru łazić, opierdzielać wszystkich naokoło, a wystarczy, że wsiądzie na te cholerne dwa kółka, na ten kilometerek, i już wraca z bananem na ustach od ucha do ucha, cały rozradowany i szczęśliwy... <3

W sumie równe 6kilosów, 1,6 z Kwitką (czarno-biały hasior z potencjałem ;) ) i 4,4 z Vivą.
Ze względu na kolana odciążałam trochę nogi i jechałam z wysoką kadencją, ale i tak próbowałam wycisnąć z mojej suczy co się tylko dało :) W końcu szczęśliwy huskacz = zmęczony huskacz :)


Jakoś trzeba biedne dziecko zatargać do przyczepy... ;)

Przytkowice 2011 dzień 2

Niedziela, 6 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring., Zawody
Mniejsza intensywność, mniejsza średnia... efekt ten sam 8)

Pierwsze miejsce jest, ihaa




(ciiicho, że sama w klasie byłam) ;)

Przytkiowice 2011 dzień 1

Sobota, 5 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring., Zawody
Pola, łąki i las. Lód na trasie, błoto, krowy, błoto, woda, błoto i do tego błoto. <3 100% terenu w terenie <3

Intensywność: 6

Same powroty ostatnio... 'bajkdżoring' :)

Piątek, 21 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
Do dłuższej przerwie wypada wrócić do porannego, wczesnego wstawania i jazdy z psami w środku lasu do upadłego ( ;)) ).

BJ z Alfą i Vivą (z czego Viva pracowała za siebie, mnie, Alfę i rower :D = pies niezniszczalny :D ).
Z Alfą dziwna sprawa... zajechana borocka :( Poczekamy na regenerację... i na Przytkowice ! :)

Troszkę ponad 4 kilosy (4,19), miało być osiem, ale mordować "młodej" nie mam zamiaru. Coś ponad 15minut, co daje średnią koło 16,7km/h.

W lesie fajny lód na trasach, parę centów śniegu... jeszcze tylko kilku promieni słońca brakowało... :)

Piosenka na dziś. Na dobry humor i motywację. Pełna energii i pozytywu :)
CTTE ! Znaczy od wariatów dla wariatów <3

Mikołów Kamionka - BJ (2)

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring., Zawody
dst 3,9
time 0:17:59

Dzisiaj dałam sobie już spokój z czymkolwiek. Byle do mety.
Skończyłyśmy ostatecznie na trzecim miejscu.

[img]http://www.fotoszok.pl/upload/76090858.jpg[img]
[img]http://www.fotoszok.pl/upload/4fa9920d.jpg[img]

Mikołów Kamionka - BJ

Sobota, 13 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring., Zawody
dst- 3,9km 100% teren
time 0:14:55h
avg 15,60 km/h

BJ z Alficą. Średnia nawet niezła, ale trasa tak masakrycznie wyznaczona, iż nie dziwię się jej wcale, że nie chciała biec. Rozpisywać się nie będę, mamy trzeci czas i kolejne kilometry za sobą.

Finał Karnak Cup Łódź 2010. Treningowo - BJ.

Niedziela, 7 listopada 2010 · Komentarze(0)
I. Bike + Viva i Alfa.
Nie wiem, czy jest to warte powtórzenia. Trasa cudowna. Cud, miód i orzeszki. Viva się opierdziela. Wychodzą cechy midowca. Alfa dalej biegnie, targając mnie, rower i ... w dalszym ciągu opierdzielającą się Vivę. Jestem z niej dumna :)
Bez pedałowania, siłówka.
dst 5,43
time 28min
avg 11,64

II. Bike + Alfa
Taka mała szybkościówka, bo po "dwójce" jej mało. Omijała kałuże, świetnie weszła na mostek, kierunki też ok. Coś nam dobrze idzie w tym sezonie (tfu, tfu) 8).
dst 1,73
time 6min
avg 17,3

BJ z Alficą.

Niedziela, 31 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
dst 5,35
time 25min

Anomalia? Na siłówce identyczny czas jak na "zwykłym" treningu na początku sezonu. Trasa identyczna. No, może z jedną różnicą. Tym razem zawracania nie było. Przejazd przez mostek u nas obył się bez szczególnych wydarzeń. U ViStera niekoniecznie - pozdrawiamy MID'owców :)

Bikejoring Alfa.

Sobota, 30 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Bikejoring.
dst - 5,35
time - 25min

Tym razem Las chechielski ( :lol: ).
Całkowite zaprzestanie pedałowania na prostych odcinkach. Lekko na piaszczystych, których na trasie nie brakuje.
Jeździłam tutaj cały sezon, a nie wiedziałam, że jeszcze tyle nieodkrytych, wręcz dziewiczych ścieżek jest :). Nawet zawracanie nam się trafiło. Ale dla nas to no problem.
Z kierunkami też coraz lepiej.
Mądra suka, jak czuje luz na szelkach, to po wyprzedzaniu nie ciągnie, jak luzu nie czuje, to wyprzedzanie nie ma większego znaczenia. Ach, te hasiory... :)
Trening rzecz jasna z... dzielnym, średniodystansowym, z napędem na osiem łap, dwa koła i jednego mushera, ViSterem i Wajolą.