Rozjeżdżenie zakwasów :)
Niedziela, 1 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Trening Huskaczowa.
Po wczorajszej wycieczce na Skrzyczne (1257m n.p.m.), trzeba rozjeździć zakwasy w biodrach... Kolana o dziwo zregenerowały się w zadziwiająco szybkim tempie.
Zmniejszyłam obciążenie i coraz rzadziej korzystam z największej zębatki z przodu - daje efekty. Kolana już w ogóle nie dokuczają :)

Bielsko

Bielsko 2

Widok ze Skrzycznego na Żywiec, w tle Jezioro Żywieckie
1)Poranny trening. Tętno strefa 2(avg 137, max 174), dużo przekraczałam poniżej granicy - czas na luz. :)
Trasa stała - lasem do wału i z powrotem przez Kozłową Górę.
dst 8,73 /teren - 2,9
time 0:29:29
avg 17,77
max 30.01
2)Czas na powrót do planu treningowego. Dzisiaj górki, podjazdy. Nachylenie 9,8%. Trzy jednominutowe podjazdy w strefie tętna 5b (trochę mi się zwiększyło na pierwszym podjeździe...) przedzielone jednominutowymi przerwami. Później długie rozjeżdżenie i "powrót" do domu. Wycieczka po Piekarach z Wajolą i Niko.
dst 20.28 /teren- 3,55
time 1:04:56
avg 18,74
max 46,53
(tętno - avg 149, max 185).
Zmniejszyłam obciążenie i coraz rzadziej korzystam z największej zębatki z przodu - daje efekty. Kolana już w ogóle nie dokuczają :)

Bielsko

Bielsko 2

Widok ze Skrzycznego na Żywiec, w tle Jezioro Żywieckie
1)Poranny trening. Tętno strefa 2(avg 137, max 174), dużo przekraczałam poniżej granicy - czas na luz. :)
Trasa stała - lasem do wału i z powrotem przez Kozłową Górę.
dst 8,73 /teren - 2,9
time 0:29:29
avg 17,77
max 30.01
2)Czas na powrót do planu treningowego. Dzisiaj górki, podjazdy. Nachylenie 9,8%. Trzy jednominutowe podjazdy w strefie tętna 5b (trochę mi się zwiększyło na pierwszym podjeździe...) przedzielone jednominutowymi przerwami. Później długie rozjeżdżenie i "powrót" do domu. Wycieczka po Piekarach z Wajolą i Niko.
dst 20.28 /teren- 3,55
time 1:04:56
avg 18,74
max 46,53
(tętno - avg 149, max 185).