Pechowa wycieczka.
Czwartek, 16 września 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Trening Huskaczowa.
Ciepły wrześniowy dzień. Trening jak każdy inny. Oczywiście borokiem to trzeba się już urodzić. Ładnie za kopareczką 30km/h tętno niemal spoczynkowe, lekki podjazd. Coś poszło nie tak, ledwo wjechałam w teren i urwałam hak z przerzutki...
Z Rogoźnika pieszo. Super. Chyba w życiu na tą Górę Siewierską nie dojadę :)
Internsywność : 3
time 0:24:13
avg 20,85
Z Rogoźnika pieszo. Super. Chyba w życiu na tą Górę Siewierską nie dojadę :)
Internsywność : 3
time 0:24:13
avg 20,85