strefa tętna 2, trochę przekraczałam, ale to z racji pagórek i upału. Wycieczka na Bobrowniki i do domu. Po czym stojąc pod klatką stwierdziłam, że jeszcze sobie pojeżdżę :)) Wróciłam do domu... i kolano odmówiło posłuszeństwa. Trudno. Ma czas do jutra ))
1. Gdzieś w środku nocy przejechaliśmy trasę zlotu. dst 3,7km time ok. 15min Intensywność niemal maxymalna, kamieniste zjazdy, podjazdy kamiennymi drogami w lesie. 100% teren.
2.Przejażdżka po okolicy, piękne tereny, techniczne zjazdy, fajnie byłoby tu trenować ;) dst 9,13(teren-7,49) time 0:34:11 avg 16,06 max 43,19 intensywność niemal maxymalna, trochę szosy, trochę jazdy po polach.